E-mail: biuro.senator@interia.pl
Strona główna » Nie zgodziliśmy się, że nie ma winnych tej tragedii! Skutecznie walczyliśmy o sprawiedliwość…
Pani Irena długo szukała sprawiedliwości po tragicznej śmierci syna… Chociaż zaniedbania pracowników szpitala wydawały się ewidentne, nikt nie poczuwał się do winy. Po 4 latach, dzięki pomocy Senator Lidii Staroń – zapadł wyrok skazujący, który niestety nie przywróci życia panu Waldemarowi, ale może choć w części zadośćuczyni ogromnej krzywdzie matki, a przede wszystkim ochroni innych pacjentów…
Pan Waldemar chorował na schizofrenię. Zachorował nagle - przed trzydziestką. Leczył się. Czasami były gorsze momenty. Od 20 kwietnia 2014 r. przebywał na oddziale psychiatrycznym szpitala w Lęborku. Został przyjęty z powodu stanu zagrażającego zdrowiu i życiu – miał omamy słuchowe nakazujące popełnić samobójstwo. Po kilku tygodniach został przeniesiony z oddziału zamkniętego na oddział półotwarty. 23 maja jego stan uległ pogorszeniu, trafił na noc na odcinek dozorowany… Następnego dnia przeniesiono go z powrotem… na oddział półotwarty. Mimo zaobserwowanego gorszego stanu zdrowia pacjenta, pielęgniarka wypuściła go… ze szpitala. Już nie wrócił… Ludzie widzieli jak spacerował wzdłuż torów... Ojciec Pana Waldemara jest przekonany, że syn chciał iść do swojego dziecka, które w tym dniu obchodziło urodziny… Niedługo później doszło do tragicznego wypadku – pan Waldemar zginął pod kołami pociągu…
Prokuratura, nie dopatrzyła się nieprawidłowości w postępowaniu maszynisty i personelu szpitala... Umorzyła postępowanie, z czym nie mogła pogodzić się matka tragicznie zmarłego Waldemara. Nie poddała się, postanowiła szukać pomocy! Trafiła do programu „Państwo w państwie”. W nagraniu brała udział Senator Lidia Staroń, która stanęła po stronie skrzywdzonej kobiety. Podjęła interwencję w prokuraturze, której wynikiem był akt oskarżenia wobec personelu szpitala. W 2019 r. Sąd skazał już pielęgniarkę, która wyraziła zgodę na opuszczenie szpitala przez Pana Waldemara… Przeprowadzona kontrola szpitala i wyrok, który będzie też podstawą do dochodzenia zadośćuczynienia - ochronią innych pacjentów przed podobnym niebezpieczeństwem…