Pożyczyli 20 tys. zł, stracili gospodarstwo i dom. Dzięki interwencji Pani Senator jest szansa na sprawiedliwość!

2019-02-18

IMG 1803

Państwo Janina i Piotr mieszkają w malutkiej wiosce w powiecie szczycieńskim, prowadzą gospodarstwo rolne. Z powodu dramatycznej sytuacji rodzinnej i związanych z tym problemów finansowych padli ofiarą lichwy. W 2013 r. Pan Piotr podpisał akt notarialny, a właściwie… cyrograf. Pożyczył 20 tysięcy złotych od osoby prywatnej, jednocześnie… przenosząc własność domu i gospodarstwa (ponad 20 ha) o wartości blisko 1 mln zł – na pożyczkodawcę. Jak opowiadają małżonkowie, byli przekonani, że zabezpieczeniem są wpisy na hipotece...

 

Na domiar złego w akcie notarialnym widnieje kwota 100 tys. zł, mimo, że do ręki dostali tylko 20 tys. zł i to w kilku transzach. Mieli pół roku na spłatę, a ponieważ nie udało im się uzbierać całej kwoty, skontaktowali się z wierzycielem, w celu przedłużenia terminu spłaty aktem notarialnym. Usłyszeli, że szkoda pieniędzy na notariusza i mają uzbierać całość… Żeby uregulować dług, bezzwłocznie postanowili sprzedać kawałek ziemi, ale okazało się, że… nie są już jej właścicielami. Zrozpaczeni zaczęli szukać pomocy i tak trafili do Senator Lidii Staroń. Senator po zapoznaniu się ze sprawą natychmiast zwróciła się do prokuratury z wnioskiem o złożenie pozwu do sądu o nieważność umowy pomiędzy rolnikami a lichwiarzem… Złożyła także zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zarówno przez lichwiarza, jak i przez notariusza. Pani Senator wskazała, że osób pokrzywdzonych przez gdańskich notariuszy może być dużo więcej. Interwencja była skuteczna – Prokuratura zbadała ponad 100 wątków i postawiła zarzuty 15 notariuszom, w tym notariuszowi, który sporządził tą krzywdzącą umowę. Wynikiem interwencji jest też pozew Prokuratury o ustalenie nieważności umowy pożyczki, którego celem jest przywrócenie ofiarom lichwiarza własności gospodarstwa. Cdn…