Senator Lidia Staroń po raz kolejny przebiła urzędniczy mur!

2019-02-14

zdj 2aDzięki senatorskiej interwencji mieszkańcy budynku przy ul. Szymanowskiego będą mogli w końcu wyremontować swój blok.

Walkę o docieplenie rozpoczęli kilka lat temu: pisali pisma, chodzili od urzędu do urzędu, podkreślali, że wielorodzinny budynek niszczeje, ale cały czas odsyłano ich z kwitkiem…

 

Nie mogli przeprowadzić remontu swojego budynku, ponieważ znajdował się w gminnej ewidencji zabytków. Co najgorsze, wpisanie nieruchomości do ewidencji odbyło siębez zgody, a nawet wiedzy mieszkańców (w tym właścicieli lokali), nikt też nie sprawdził, w jakim stanie jest budynek, czy obecnie ma jakąkolwiek historyczną wartość. Wpisu do gminnej ewidencji często dokonuje się „zza biurka”, jedynie w oparciu o datę powstania nieruchomości. A dramatyczne konsekwencje decyzji urzędników ponoszą zwykli obywatele, czego najlepszym przykładem są właśnie mieszkańcy budynku przy ul. Szymanowskiego. W ich mieszkaniach, mimo intensywnego grzania, panuje wilgoć, płacą gigantyczne rachunki za ogrzewanie, ich lokale straciły na wartości… Budynek jest zniszczony, a od lat nie ma żadnej historycznej wartości (m. in. nie ma tam oryginalnego tynku czy pierwotnej stolarki, która miała być podstawą wpisu)…

 

Co więcej, ich blok jest nieocieplony jako jedyny na tej ulicy i jeden z nielicznych na całym osiedlu!

 

Mimo kłód rzucanych pod nogi mieszkańcy nie poddali się. Po latach bezskutecznej walki zwrócili się do Pani Senator z prośbą o pomoc w wykreśleniu budynku z ewidencji. Senator zrobiła zdjęcia, opisała stan techniczny budynku. W interwencji podważyła wartość zabytkową obiektu... Wskazała, że budynek niszczeje i remont jest niezbędny. Skuteczna interwencja pozwoliła na wykreślenie budynku z ewidencji, a tym samym mieszkańcy mogą w końcu rozpocząć jakże niezbędny i oczekiwany remont!